Wiele będzie się działo w 2019, to pewne. Apex robi się gigantyczny, Fortnite nie maleje, a International znowu zostanie największą imprezą esportową roku. Ale kto będzie najbardziej widoczny i najgłośniejszy? Czytaliście tytuł wpisu, więc wiecie.
Żniwa jakie szykuje The Pokémon Company International będą potężne. Udowadniają one też czym różni się moda i trend od prawdziwych marek, ich kultu i wielkich żyjących projektów. Zobaczmy zatem jakie karty biedne i zacofane Nintendo wyciągnie ze swego rękawa w 2019 roku:
- Film Detektyw Pikachu.
- Niedawno pojawiła się spora aktualizacja aplikacji Pokemon TV, która m.in. pozwala na dostęp do wszystkich odcinków anime.
- Szykuje się ulepszona wersja serialu Pokémon the Series: Sun & Moon — Ultra Edition.
- Na koniec roku ukażą się nowe gry z serii, które pierwszy raz trafią na domową konsolę Nintendo.
- Tuż za nami jest też światowy dzień Pokemonów, czyli Pokemon Day obchodzony 27 lutego.
- Pokemon Go wciąż jest gigantem.
- Zaprezentowano remake pierwszego kinowego filmu o Pokemonach.
Pamiętajmy też o tym, że w 2016 to Pokemon Go miało reklamę podczas Superbowl, nie inne gry. A to wciąż procentuje – tak samo jak nieskończona ilość gadżetów dla fanów. Zaowocowało to 850 milionami ściągnięć gry. To raczej dużo. Aha, jeszcze w kwestii liczb. Karcianka Pokemon przekroczyła już 23,6 miliarda sprzedanych kart. Wyniki Pokemon Trading Game i Pokemon Go będą w tym roku tylko rosnąć.
Więc chociaż nie widać tego w Polsce, to nikt w 2019 tak nie chwyta losu w swe włochate łapki jak żółta, elektryczna mysz. Kiedy zbierzemy do kupy potencjał medialny, który stworzy skumulowanie nowej gry z serii, na nową konsolę, z serialem, filmem aktorskim i kolejnymi pełnometrażówkami to trudno silniejszy brand w rozrywce. Tzn. oczywiście, pamiętam o Star Wars i Harrym Potterze, ale te licencje na ten rok nie szykują tylu niespodzianek. I na pewno nie sprzedają konsol.
cascad