Lavocado to blog o grach i rzeczach blisko z nimi związanych. Głównym zamysłem przy tworzeniu strony było zbudowanie miejsca, w którym a) mogę wypisać co mi w duszy gra b) pokazać i wytłumaczyć pomijane przez większość redakcji kwestie.
Chciałbym, poprzez wybór tematów, pogodzić tu hardkorowców z graczami mniej zaangażowanymi, pokazując im „ukrytą” stronę gamingu. Dlatego tak jak mówi motto Lavocado, opisywane będą tu trendy (aktualne wydarzenia), nisze (gry o których trudno znaleźć gdzieś informacje) i legendy (przypominanie kultowych produkcji). Misja jest szczytna: uczyć i bawić. Oczywiście z przymrużeniem oka.
Jako jednoosobowy oddział mam ograniczone moce przerobowe, ale pasja do gamingu i pisania powinna zapewnić stałą dawkę tekstów. Ukazywać się będą w przeróżnych porach i nie zawsze będą trafiać na social media (nie jestem fanem spamowania linkami), więc zapraszam wszystkich zainteresowanych do zaglądania co jakiś czas na stronę główną, by sprawdzić jakiego typu materiały tym razem udało się wysmażyć.
Wychowałem się na polskich konsolowych magazynach i chciałbym tę tradycję prasy dla „określonych” graczy kontynuować w internecie. Jeżeli wam się to spodoba roześlijcie linki po znajomych – każdy niezależnie od sprzętu na jakim gra jest tu mile widziany.
***
Śledzących głównie przez social media zapraszam na:
Arkadiusz Ogończyk, cascad