2024 będzie totalny!

Patrzę na premiery gier zaplanowane na 2024 i jestem przytłoczony myślą, o tym ile wielkich i pięknych gier będę… musiał odpuścić, bo wszystkiego na raz nie ogram!

I choć zdanie powyżej jest oczywistością, to warto je podkreślać w kontrze do rozprzestrzeniającej się opinii o tym, że „2023 był najlepszym rokiem w historii gier”. Słaby na pewno nie był, tylko to co już wiemy o 2024 rzuca na niego coraz większy cień. Przechodząc do konkretów, oto co na nas czeka w najbliższych tygodniach i miesiącach:

  • Like a Dragon: Infinite Wealth, czyli największa Yakuza w historii z połączonymi siłami Ichibana i Kiryu.
  • Tekken 8, czyli pierwszy Tekken po odrodzeniu serii.
  • Another Code Recollection, czyli całkowicie odnowione kultowe przygodówki z NDS i Wii.
  • Shiren the Wanderer: The Mystery Dungeon of Serpentcoil Island, czyli nowy Shireeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeen!!!
  • Granblue Fantasy: Relink, czyli wyczekiwane od lat RPG.
  • Persona 3 Reload, czyli wielka przebudowa kultowej Persony dającej podwaliny pod sukces 4 i 5.
  • Helldivers 2, czyli gra która może być niespodzianką równie dużą jak jej pierwsza część.
  • Shin-chan: Shiro of Coal Town, czyli nowy Shin-chaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan!!!

  • Final Fantasy VII: Rebirth, czyli kontynuacja niesamowitej przebudowy Final Fantasy VII.
  • Unicornd Overlord, czyli nowe Vanillawareeeeeeeeeeeeeeeeee!!!
  • Sand Land, czyli nowy zawadiacki action RPG z projektami Akiry Toriyamy.
  • Dragon’s Dogma 2, czyli sequel na który totalnie nie zasługujemy.
  • Rise of the Ronin, czyli Team Ninja mierzy się z samurajskim otwartym światem.
  • Princess Peach: Showtime, czyli czarny koń całego roku – gra, która będzie strzelać pomysłami!
  • Megaton Musashi: Wired, czyli wielki powrót Level-5 i to w stylistyce mecha-anime.

A to tylko rzeczy, których wiemy z dzisiejszej, styczniowej, perspektywy. Należy przecież pamiętać jeszcze o grach bez daty premiery jak Hellblade 2, Stellar Blade, Decapolice, Inazuma Eleven: Victory Road czy Stalker 2. No i nie zapominajmy o najważniejszym, o zachodniej premierze Earth Defense Force 6.

Na samą myśl portfel mi się poci. Tym bardziej że prawdziwe niespodzianki ma przynieść Nintendo z nowym Switchem… Jak bym nie liczył, hype jest poza skalą i znacznie przerósł to co się wyprawiało w zeszłym roku. Dlatego – bądźcie zdrowi, szykujcie czas i wskakujcie w stan dobrej zabawy. Przed nami najlepsze dni.

 

cascad