2022 – rozliczenie z zapowiedzi (i oczekiwań)

Wiecie co w moim odczuciu jest fajne na Lavocado? To, że o wielu rzeczach pamiętamy. Tak jak o tym, że poza pisaniem na początku roku, że zapowiada się dobrze – wypada też na jego końcu sprawdzić, co z po tych niecałych 365 dniach zostało z obiecanek, w które chcieliśmy uwierzyć. I dlatego właśnie teraz rozliczymy się z tekstem Jeżeli nie zauważyliście, to 2022 zapowiada się świetnie opublikowanym 20 stycznia 2022.

Skoro pisałem, że czeka nas dobry rok – patrząc na niego przez pryzmat zapowiedzi, to policzmy, co okazało się prawdą, a co tylko pompowało balonik oczekiwań:

Co dojechało:

  • Gran Turismo 7 z naprawdę wielką klasą przypomniało, czemu jest tak unikalną seria. Pięknie się przy nim bawiłem – i to akurat na 25-lecie GT.  
  • Shin-Chan: Me and the Professor on Summer Vacation przywoływany przeze mnie każdą cząstką ciała naprawdę ukazał się na Zachodzie! Złożyłem pre-order, bawiłem się genialnie i ani trochę nie żałowałem żadnej na wyrost pozytywnej rzeczy, którą wcześniej o tym projekcie pisałem. Był to najszczęśliwszy czas w moim gamingowym roku.
  • Kirby and The Forgoteen Land, Sifu, oraz River City Girls 2 i River City Girls Zero zgodnie z oczekiwaniami zrobiły świetną robotę. Najlepszy z tego grona jest bez wątpienia Kirby, ale każda z tych gier to coś, na co warto było czekać. Ogólnie był to rok przebudzenia branży względem brawlerów, czyli mojego ulubionego gatunku. 
  • 13 Sentinels: Aegis Rim genialnie wylądowało na Switchu – wypada się tylko cieszyć, że taka produkcja otrzymała tu drugie życie. Vanillaware to unikalne studio, które tworzy przepiękne gry, nie pozwólmy, by o nim zapomniano.
  • Triangle Strategy okazało się zbyt uproszczoną wersją Final Fantasy Tactics, ale i tak przypomniało światu, że gatunek taktycznych RPG jest piękny, emocjonujący i stworzony do konsol przenośnych. Przyjemna zabawa konwencją, bardzo dobra na początek.
  • Street Fighter VI zapowiedziany! Co prawda w swych oczekiwaniach rozpędziłem się z tym, żeby od razu był też wydany, ale sama oficjalna zapowiedź jest wystarczająco ok.
  • Zapowiedziano Armored Core 6 – czy ktoś w branży jeszcze o tym pisał rok temu, tworząc listę oczekiwań od 2022? Wiem, że nie!

Co nie dojechało:

  • Earth Defense Force 6 wciąż wydaje się mrzonką na Zachodzie. Trzeba jednak zaznaczyć, że w Japonii już od dłuższego czasu ludzie grają, anglojęzyczne wydanie wydaje się jednak mocno zagrożone.
  • Persona 6 niestety wciąż jest fatamorganą, którą chcę widzieć tak mocno, że dla mnie już praktycznie jest zapowiedziana. Trzymając się faktów – 2022 był jednak pozbawiony zapowiedzi tej gry.
  • Advance Wars 1+2 utknęło w limbo i trudno ocenić czy to faktycznie Nintendo jest tak ostrożne (powołano się na Wojnę w Ukrainie), czy coś nie tak dzieje się z tym tytułem. 
  • Hogwarts Legacy nie dość, że przeskoczyło na 2023 to, jeszcze rozbiło na trzy części datę premiery: osobno wyjdzie na PC i next-genach, potem na starych konsolach, a na koniec na Switchu. 
  • Project G.G. od Platinum Games jest schowany tak głęboko, że trudno ogarnąć czy nie został po cichu skasowany.
  • Final Fantasy 7: Ever Crisis jednak jest zbyt potężnym zestawem, by wyjść w 2022. Bardzo szkoda, bo to najbardziej sensowne podejście do FF7 od czasu premiery właściwej gry.
  • Densha de Go niestety nie wybiera się poza Japonię. Wielka szkoda, przecież tłumaczenia tekstu naprawdę nie są aż tak drogie. To samo tyczy się Dragon Quest X Offline – tu tłumaczenie byłoby naturalnie dużo droższe, ale też potencjał na sprzedaż aż taki mały nie jest. Może 2023 coś zmieni w tej sprawie?
  • Fading Aftrenoon się nie ukazało, co jest smutną informacją, ale też w międzyczasie pojawił się u mnie moralny problem z tym, by kupować i wspierać rosyjskie gry, więc na jakiś czas po prostu o tej pozycji zapominam.

***

Jak widać sporo rzeczy, na które czekałem, jednak się nie spełniło. Ubolewam tu szczególnie nad Project G.G. oraz anglojęzycznym EDF6, liczę jednak, że przyszły rok jeszcze jakoś wróci do wymienionych tu pozycji. Za to, to co dojechało, zrobiło na tyle dobrą robotę, że wspomnienia z 2022 mogę mieć tylko pozytywne. Ten Shin Chan naprawdę rozbił mój wewnętrzny bank. Mam nadzieję, że dla was 2022 też był pod względem grania tak pozytywny i 2023 przyniesie tonę nowych podniet i radostek.

cascad