Zmiana kierunku w serii Yakuza jest wybitnie ciekawa. Po zakończeniu (chyba tak to możemy nazwać) sagi Kiryu liczyłem na coś bardziej w stylu Judgment. Na pójście w stronę szybszej walki, elementów zręcznościowych i ogólnej dynamiki… Twórcy gry postanowili jednak, że Yakuza 7 stanie się pełnokrwistym RPGiem z turowym systemem walki. Co za tym idzie: postanowiono wprowadzić do niego także system klas/zawodów (jobs) postaci znany z wielu klasycznych jRPGów.

Przy okazji rozwiązania tak różnego od reszty serii i tak abstrakcyjnego we współczesnych realiach, w których osadzona jest gra, wszelkie hamulce zniknęły. Jest za to czysty, kreatywny odpał. Nawet Final Fantasy nie było nigdy tak szalone i eklektyczne jak produkcja Segi opowiadająca od gangsterskich porachunkach w Jokohamie. Sprawdźcie trzy nowe spoty reklamowe, żeby lepiej zrozumieć co mam na myśli.

Idolka:

Tancerz:

Host:

To wszystko są klasy, które możemy wybrać dla postaci w Yakuzie 7. Jak to ma działać? Nawet nie staram się teraz zrozumieć. Po prostu czekam aż gra się ukaże i przepadam w tym świecie.

Nie ma drugiej serii jak Yakuza. Grajcie w Yakuzę.

cascad