Disaster Report 4: Summer Memories – zmiany od 2010 roku

Disaster Report 4: Summer Memories będzie jedną z najciekawszych anglojęzycznych premier 2020 roku. Nawet pomimo średnich ocen zbieranych w Japonii, tematyka gry jest na tyle ciekawa, że warto będzie wejść w środek środek kataklizmu.

Disaster Report to seria produkowana przez Irem, która miała doczekać się swej czwartej części na PS3, w 2011 roku. Tematykę katastrof klimatycznych zdecydowano się jednak porzucić ze względu na tsunami, które zniszczyło wtedy reaktor w Fukushimie. Japończycy w obliczu takiej tragedii nie chcieli dzieł rozrywkowych o powiązanej tematyce (podobny wpływ na kulturę miały choćby zamachy na World Trade Center w 2001 roku, przez które np. Dwie Wieże usunięto z MGS2 i zrezygnowano z ekranizacji Rozbitka Palahniuka).

Od tamtej pory losy branży przekręciły się kilka razy, a koniunktura na konkretne gatunki wciąż nie pomagała Irem w dociągnięciu projektu do końca. Pracownicy firmy najbardziej zaangażowani w serię Disaster Report postanowili założyć nowe studio Granzella. Początkowo zajmowali się oni tworzeniem zawartości na PlayStation Home, o którym nikt już nie pamięta. W 2014 roku udało im się jednak nabyć prawa do nazwy Disaster Report i jeszcze raz chwycić się robienia czwartej części. Ta po wielu obsuwach trafiła na rynek japoński w 2018 roku, i w 2020 ma ukazać się także u nas. A ponieważ na Lavo śledzimy takie produkcje, to jeszcze trochę informacji o niej się należy.


Kazuma Kujo, reżyser Disaster Report 4: Summer Memories został przepytany przez Siliconerę o to co zmieniło się przez ostatnie lata w podejściu Granzelli do tej gry. Oto wyciąg z tego wywiadu:

  • Postęp w grze osiąga się bardziej płynnie, akcja też rozwija się nieco inaczej. Względem wersji z 2010 roku zmieniono wizualizację miejsc i postaci.
  • Dodano osobny tryb VR, w którym przeżyjemy trzęsienie ziemi bardziej realnie.
  • Dodatkowe kostiumy i dwa dodatki, które ukazały się w Japonii mogą pojawić się od razu w wersji zachodniej. Decyzja należy jednak do wydawcy (NIS America).
  • Gdyby seria miała opuścić Japonię to zapewne trafiłaby do San Francisco, Teksasu, Włoch lub Hong Kongu.
  • Był moment kiedy rozważano zrobienie gry przedstawiającej miasto tuż po bombardowaniu.
  • Względem początkowych gier zdecydowano się wprowadzić edytor postaci, by główny bohater/bohaterka lepiej oddawali to kim jest gracz.
  • Poprzednie gry z serii były dopasowywane do zachodnich odbiorców (zmieniano m.in. wygląd postaci itd.) w tej części zdecydowano się pozostać przy całkowicie japońskim settingu.
  • Granzella powstała z myślą o robieniu gier w stylu Disaster Report, nawet gdyby nie udało się pozyskać tej licencji od Irem.


Teraz wypada nam tylko czekać aż wersje na PC, PS4 i Switcha ukażą się u nas. To będzie kawał koślawej, brzydkiej i totalnie klimatycznej, uroczej, wyróżniającej się przygody. Casus Shenmue 3.

cascad