Prace nad nową grą Yoko Taro ruszyły – Chwała Ludzkości

Obserwowanie postaci Yoko Taro to wieczna wędrówka do krainy zjawisk dziwnych, niespotykanych. Ekscentryk schowany za maską jednej z najtragiczniejszych postaci w historii gier (pochodzącej oczywiście z gry, którą sam stworzył) to najbardziej skryty showman świata. Na wieść o tym, że oficjalnie robi już swój nowy projekt trudno nie zawyć z radości. A potwierdził to sam, w wywiadzie dla Famitsu.


Magazyn (numer 1546) ukazał się dzisiaj. Chciałbym wam pokrótce przedstawić czego możemy się z niego dowiedzieć. Wszystko dotyczy Yoko Taro:

  • Jego hobby to praca, a ulubiony kolor to szary.
  • Ulubiony alkohol to białe wino, piwo i drinki zrobione na bazie mocnych alkoholi.
  • Zapytany o to jaki lubi sport odpowiedział, że sprint na 100 metrów z pierwszego Track & Field.
  • Pracował wcześniej w firmie przeprowadzkowej, był kasjerem w markecie, zmywał naczynia w restauracji, robił zdjęcia na różnych wydarzeniach i jak przyznaje, nie był dobry w żadnej z tych czynności.
  • Gra, która obecnie najmocniej go interesuje to Ubusuna – nowy tytuł twórcy Ikarugi. Strzelaniny side-scrollerowe są zresztą ulubionym gatunkiem Yoko Taro i bardzo chciałby kiedyś zrobić własną.
  • Jaki kraj najbardziej chciałby odwiedzić? Alefgard, krainę w której dzieją się pierwsze trzy części Dragon Quest.
  • Taro jest praworęczny.
  • Film, który zrobił na nim ostatnio największe wrażenie to Król Rozrywki (The Greatest Showman, 2017).
  • Kto mógłby zagrać postaci z gier Taro gdyby powstała kiedyś ich ekranizacja? Według twórcy do ról Niera, Kaine, Zero, 2B, 9S, A2 i Alice najlepiej pasowałby jeden aktor – młody Christopher Lambert.


Najważniejsze na koniec: na pytanie o to, który z projektów najbardziej na niego wpłynął odpowiedział:

„Nie mam dobrej pamięci, więc projekt nad którym pracuje obecnie najmocniej siedzi mi w głowie. Ponieważ jednak development wciąż trwa nie bardzo mogę o tym rozmawiać”.

 

Czyli koniec czepiania się strzępków newsów i wypowiedzi dotyczących zbierania pomysłów. Wiemy już, że pierwsze linie kodu zostały postawione. Być może doczekamy się kontynuacji cudownej Automaty, nowej odnogi cyklu Drakengard albo czegoś jeszcze innego. Przy tak dobrych wiadomościach nie ma innej możliwości niż tylko świętować. Gier równie mocnych jest dosłownie kilka.

Fani, albo przyszli fani, mogą zbadać tło historyczne całego Caviaversu na kanale YT JapSpam. Będzie warto, tylko zabierzcie ze sobą coś do jedzenia i notatnik.

Wywiad z Yoko Taro został przetłumaczony na firesanctuary.com i tam możecie znaleźć jego dokładną translację. Ja tylko wyłapałem z niego to co uważam za najciekawsze. Przy okazji – miło wpadać na takie strony w sieci, widać, że to prawdziwy passion project. Nabijcie mu trochę wejść, niech rośnie w siłę.

cascad

 

Może zobaczysz też inne wpisy na Lavo?