Historia gier to historia wielkich eksperymentów – lub jak niektórzy wolą wielkiej niekonsekwencji. Swego czasu nawet Nintendo wypuszczało swoje gry na sprzęty innych firm, włącznie z PC.
Cuda te, wydarzyły się po 1983 roku. Firma Hudson otrzymała wtedy od Nintendo licencje na kilka ich gier i przeniosła je na pecety. W ten sposób na japońskie komputery osobiste do 1986 roku trafiły trzy wersje Mario oraz Donkey Kong. Excitebike i Tennis (wydany jako “Nintendo’s Tennis”) także udało się przenieść na PC.
Nie myślcie jednak, że były to komputery osobiste w dzisiejszym stylu. Gry te trafiły na takie maszyny jak NEC PC-8801, Sharp X1, NEC PC-6001, NEC PC-6601, FM-7, NEC PC-9801, Sharp MZ-1500, Sharp MZ-2000, Hitachi S1, NEC PC-8801 czy FM-7, o których nikt już nie pamięta.
Realia w jakich powstawały porty tych produkcji mocno odstawały od dzisiejszych. Sprawiło to, że tytuły jakie Hudson wtedy przerzuciło na komputery: Punch Ball Mario Bros., Donkey Kong 3: Dai Gyakushū , Mario Bros. Special i Super Mario Bros. Special mocno odbiegały jakością od oryginałów. Wkrótce potem firma z Kioto zaczęła być dużo bardziej restrykcyjna co do swych marek i zdecydowała, że będzie je jednak trzymać tylko na swoich urządzeniach. O tym mały skoku w bok wszyscy zresztą szybko zapomnieli.
Decyzja była dobra, ale o tych kilku kasztanach od Hudson warto pamiętać. Tym bardziej, że to firma, która raczej kojarzy się z solidną robotą. Nie zawsze da się jednak wszystko zrobić najlepiej.