Darmowy eFootball, za którego można płacić, ucieka do 2022 – Konami w pigułce

Konami to szczególny przykład firmy tworzącej gry wideo. Dekady tradycji, zdywersyfikowane źródła przychodów, jedna z największych sił rynku Arcade, konsorcjum potężnych marek, posiadacze wspaniałego silnika, pracodawcy najbardziej rozpoznawalnego producenta świata. Wszystko to przeszłość. Pomnik rozpadł się w kilka lat. Włoskiem, na którym wisiała resztka godności Konami było Pro Evolution Soccer, którego też już nie ma. A eFootball, który zastąpił markę, właśnie się rozsypał.

Gra ukazała się w modelu Free-to-Play na koniec września, oferując haniebnie mało zawartości, oraz Premium Pack, dzięki któremu można się dopakować w trybie zbierania piłkarzy i tworzenia z nich składu, bliźniaczym do FUT-a z Fify. Ciekawostkę dropsa stanowi to, że tego trybu (kompletowania piłkarzy) w obecnej wersji gry w ogóle nie ma.

Przyjęcie eF było tak fatalne, że niemal od razu komunikowano chęć słuchania społeczności i dostarczania patchy. I w sumie spoko, darmowej grze wybacza się więcej (co nie zmienia faktu, że to najgorszej oceniania gra w historii Steam), jednak zaplanowana na 11 listopada premiera wersji 1.00 została właśnie przełożona na wiosnę 2022, podobnie jak edycja gry na platformy mobilne, a paczka Premium Pack została wycofana ze sprzedaży i zaczęto zwracać za nią pieniądze, osobom, które ją kupiły (choć tu akurat mam mieszane uczucia, czy takim ewenementom warto cokolwiek rekompensować).

Najbardziej przykre w tej sytuacji jest to, że ja – grający w serię bez przerwy od 22 lat, organizator niezliczonych lokalnych turniejów, człowiek jeżdżący na turnieje ogólnokrajowe, człowiek biorący udział w eliminacjach mistrzostw Polski, mistrz i wicemistrz Polski dziennikarzy (tak, to oficjalne, były dwie edycje takich zawodów) i pasjonat futbolu, ani trochę nie żałuję Konami. Nie, bo wiem, że już tam nie ma nikogo kto zdaje sobie sprawę z tego, do czego doprowadzono.

Kolejna legenda w grobie. Ta, która zostawi mi w sercu największą dziurę, ale „takie czasy” right?

PS gratuluję decyzji o przejściu na Unreal Engine.

cascad