Persona 5: The Royal – tona nowej zawartości do P5, gramy w 2020

Seria Persona wciąż ma problemy z nabraniem odpowiedniego pędu. Niby dzieje się dookoła niej bardzo dużo – powstają anime, mangi, gry poboczne, organizowane są koncerty – czuć jednak, że to wciąż nisza, w którą trudno zainwestować wydawcy większe pieniądze. Opóźnia to pojawianie się nowych odsłon cyklu (należy za to zająć się maksymalną monetyzacją tego co już jest), jednak dla fanów nie musi to być aż tak straszna perspektywa. Przykładowo, trzy lata po wydaniu Persony 5 będziemy mogli ją sobie powtórzyć w edycji ociekającej nową zawartością.

Stanie się tak za sprawą Persona 5: The Royal, które rozwinie podstawową grę w jeszcze większym stopniu niż robiła to Persona 4: Golden względem Persony 4, czy też Persona 3:FES względem Persony 3. Ponieważ gra cały czas jest przepiękna, i nikt nie dogonił jej designu, nie będę się po raz kolejny nad nią rozpływał. Dla mnie to jedna z najlepszych przygód jakie mogą zaoferować jRPG-i. Dlatego przejdźmy do nowości, które na nas czekają.

Najpierw trailer z fanowsko przetłumaczonymi kwestiami bohaterów (na razie jest tylko japońska wersja):



  • Nową postacią jest Kasumi Yoshizawa, która tak jak główny bohater przeniosła się do Shujin Academy. Na pewno będzie w szkole bardzo popularna, bo jest znakomitą gimnastyczką. Już teraz wygląda na to, że wprowadzi sporo nowości do scenariusza i będzie jedną z ciekawszych postaci.


  • Takuto Maruki to nowy NPC, który w szkole zastąpi pewnego nauczyciela. Będziemy mogli nawiązać z nim relację.

  • Persona 5 doda „Trzeci semestr”, w którym będziemy mogli przeżywać nowe przygody bohaterów, rozwijać nowe znajomości, odwiedzać nowe miejscówki w Tokio i odkrywać nowe poboczne labirynty. Nie wiemy czy gra rozrośnie się o 1/3, ale ma to być naprawdę spory kawał jej (kalendarzowego) czasu. Więcej wszystkiego? brzmi genialnie.
  • Na poniższym obrazku widać wielką tajemnicę P5. Według wszystkich znaków na niebie i ziemi tak wygląda ludzka wersja Morgany.

  • Justine i Caroline opuszczą Velvet Room, spotkamy je w Tokio.

  • Oczywiście pojawią się też nowi przeciwnicy i masa dodanych dialogów. Nie jest tylko pewne czy posiadanie save’a z Persony 5 da nam jakiekolwiek korzyści. Mam jednak nadzieję, że tak się stanie i dzięki niemu uda się szybciej przeskakiwać pewne momenty/przechodzić grę, tak by osoby które już spędziły w tym świecie ponad 100 godzin mogły wyciągnąć więcej z zupełnie nowej zawartości.


Persona 5: The Royal ukaże się w Japonii w październiku tego roku, na Zachodzie w 2020. Z jednej strony trochę trudno znowu napalić się na ten tytuł (robiłem to naprawdę długo przed i po premierze P5), ale jeszcze trudniej będzie go sobie odmówić. A jeżeli czytają to osoby, które jeszcze w Personę 5 nie grały to niech wiedzą, że czeka ich przygoda takich rozmiarów i takiej jakości, że pre-order jest wskazany. Wspierajmy takie gry!

Wypada także zacząć już medytować o Personie 6. Liczę, że znów przeniesie nas do mniejszego miasteczka, postawi jeszcze mocniej na szkolne życie i wybory moralne. Tylko kiedy to może się stać? W 2024? Ciężkie jest życie fana.

 

cascad

PS Trochę to dziwne, ale na razie P5R zapowiedziano tylko na PS4.